Witam wszystkich!!
Właśnie z przyjacielem nabyliśmy drewniany jacht dwumasztowy do remontu.Jest to szalupa morska przerobiona na żaglówke.Kadłub ma okolo 30-40 lat.
Mówi się , że życie zaczyna się po czterdziestce - więc szmat czasu jeszcze przed BERGĄ
Trochę szkutnictwa liznąłem za młodu, więc wiem że długa i kręta droga przedemną.
Licze na wsparcie kolegów szkutników,na wasze doświadczenie,opinie i słowa krytyki przy remoncie tej "perełki".
Na początek kilka zdjęć
BERGA cz.1« poprzednia |
---|