Na samym początku witam wszystkich.
Pojawiłem się na tym forum już dawno , przy okazji prac szkutniczych w których brałem udział ...
Od zawsze ciągnęło Mnie do wody i właśnie nadarzyła się okazja by zacząć realizować swe pragnienia ..
Szanowni forumowicze forumowiczki prezentuje wam .... yyyy " to coś ".
Na początku wyglądało to tragicznie i zakładałem ewentualne zdjąć szablony wręgów i poskładanie od zera. Jednak po wypompowaniu wody i delikatnym przeczyszczeniu szczotką ryżową wnętrza wygląda to całkiem przyzwoicie .
Łódkę wytaszczyłem na działkę i schnie sobie teraz do góry dnem .
Z każdą kroplą parującą w powietrze w mojej głowie rodzą się pytania , którymi chciałbym się podzielić z wami oczekując odpowiedzi :)
Czy jest to łódka P7 lub P7 bis Mieczysława Plucińskiego , przy długość 470 cm i szerokości 135 cm bez odbojnic 110cm od dziobu do masztu .
Czy byłby w stanie ktoś ją zidentyfikować na podstawie wymiarów i zdjęć ??
Tak sobie kombinuję że wymienię sklejki poszycia i żywica przezroczysta zewnątrz i wnętrze lakier lub gdy będzie słaby gatunek jakościowy farba wewnątrz .
Dalej jest problem z dobraniem długości masztu , bomu , powierzchni żagla do wielkości łódki .
Poniżej załączam kilka zdjęć .
Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem i jakąkolwiek pomoc .
Pozdrawiam
następna »Skórowanie potwora |
---|