Razem z kolegą (współwłaścicielem) postanowiliśmy odświeżyć trochę naszego leciwego glastrona ('84) którego kupiliśmy w połowie zeszłego sezonu.
Tak na prawdę kupiliśmy silnik, a łódka była w cenie więc jej stan nie jest dla nas zaskoczeniem ale po przepływaniu na niej reszty sezonu '11 stwierdziliśmy, że jest to całkiem dobry sprzęt i warto go podremontować. Założenie było takie aby uszczelnić dno i burty bo łódź delikatnie łapała wodę oraz całą pomalować. Nie mieliśmy pewności co do podłogi i wręg w jakim są stanie więc prace zaczęliśmy od zerwania tapicerki.
Wówczas stało się jasne ze cała podłoga jest również do wymiany. Wręgi były zrobione z grubej, niczym nie zabezpieczonej kantówki, wszystko było przegnite, mokre i zapleśniałe. Do tego doszła nieplanowana wcześniej konieczność wymiany pawęży. Mamy za sobą 4 dni prac w sumie pełny demontaż włącznie z wycięciem wręg pod podłogę.
Teraz przerwa świąteczna więc liczymy, że laminat trochę wyschnie. Wszystko stoi w szklarni gdzie lekkie słońce powoduję bardzo wysoką temperaturę więc tydzień i powinno być sucho.
Gruntowny remont GLASTRON SSV-167 bowrider cz.2« poprzednia |
---|