Dzisij przyjechały do mojej Pasji żagle, maszt i bom. A stało sie tak ponieważ wystawiane na tej stonie moje wypociny zauażył Pan Andrzej. Budował kiedyś (dawno) podobną Pasję ale z różnych powodów z budowy pozostały tylko nieśmigane żagle i profile. Złożył mi propozycję nie do odrzucenia:). Wszystko odbyło się w bardzo przyjaznej atmosferze i ogromne uprzejmości byłego właściciela, żagle i profile wszyskto nowizna! Dzięki "szkutniku" i dzięki Panie Andrzeju!
A oto dowód:)
Zdjęcie z telefonu nie oddaje w pełni piękna żagli.
Pozostaje teraz okuć mszt, a to wyzwianie które mnie przeraża. Najchetniej skorzystał bym z pomocy kogoś doświadczonego z okolic Będzina.
Kilka zdjeć z aktualnego postępu budowy.
Pozdrawiam
Blisko końca:)« poprzednia | następna »Pokłady prawie zamontowane |
---|