Witajcie ponownie.
Mimo że to już koniec roku, pogoda pozwala na dalsze prace .Nadszedł czas na renowację pokryw, komory kotwicznej, forluku oraz achterpików. Suwklapę do renowacji do swojego warsztatu ,zabrał Marek. Mimo że są dość mocno zniszczone, postanawiam je "reanimować". Mogę zrobić nowe mniejszym nakładem pracy, ale to jest oldtimer. Pozbywam się zniszczonego forniru. Zstępuję go okleiną z obłogów które były używane do budowy kadłuba. Dostałem sporą ilość razem z jachtem. Najpierw oklejam boki. Potem resztę. Szlifowanie i dwie warstwy podkładu epoksydowego.
Kolej na sztorcklapę która uległa częściowemu zniszczeniu.Wymieniam tylko sklejkę. Resztę przekładam ze starej. Listewki mahoniowe, zamek.
Greting był tak zniszczony że postanowiłem wykonać nowy. Trochę razi nowością.
Pod koniec grudnia obijam wiatę plandeką żeby zabeapieczyć jach na zimę i czekam na wiosnę.
Pozdrawiam
Andrzej
LAKSHMI zaniedbana bogini cz.4« poprzednia | następna »LAKSHMI zaniedbana bogini cz.6 |
---|