Ta strona ewidentnie do wymiany.
Dach wyglada solidnie tzn nie czulem zeby byl gdzies miekki lub rozwarstwiony.Ja bardzo przeprszam za brak fachowego nazewnictwa.Dopiero sie ucze.Wszystkie te na dole grubasne dechy wizualnie i organoleptycznie sa ok , jednak trzeba by posprzatac caly balaganzeby lepiej sie przyjrzec.Ramka trzymajaca podloge w kajucie po prawej stronie (ta szara) jest oberwana na calej dlugosci tej scianki blizej srodka.
Prawa burta Z przodu.Dookola poszycie lodzi wyglada i brzmi calkiem niezle za malymi mankamentami jak ten widoczny powyzej i ponizej( ponizej to przedluzenie tego co jest powyzej).
Te sklejki na rufie nie najlepsze.Wiekszosc tych listewek dookola tez.
Hmm.Kuper lodzi od srodka.
No i musze konczyc.
Wyglada to tak ze pod dachem teraz napewno jej lepiej jak sie troche przewieje i podsuszy zobaczymy ,Grzegoz martwi sie juz gdzie bedziemy sie zaopatrzac w materialy, ja kombinuje jakis blat do garazu olowek i duzo papieru na szablony.
Pozdrawiam.
Pierwsze i podstawowe pytanie od czego zaczac? Jak sie do tego podchodzi tzn/ jaka powinna byc kolejnosc. Co prawda jakies prace nad nia rusza pewnie na wiosne ale przydal by sie jakis plan.
Nasz plan narazie jest taki zeby sobie pogarazowala pod dachem a my mamy czas na przyswajanie wiedzy szkutniczo teoretycznej...
hurley silhouette mk II« poprzednia |
---|