SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Marcin remontuje jacht typ: Bobo Remont jachtu typu Bobo - cz. 3

Remont jachtu typu Bobo - cz. 3

Email Drukuj PDF

Pod sam koniec czerwca nareszcie udało mi się pożyczyć przyczepę. Druga wycieczka do Mikołajek, gimnastyka z załadunkiem, problemy z wyjazdem z posesji byłego już właściciela, ale jakoś się udało – jedziemy do domu:

Increase

Increase

Increase

Bałem się, że przy przejeździe przez Olsztyn nowy nabytek rozleci się na kawałki, drogi dziurawe jak ser szwajcarski, amortyzacji w przyczepie brak. Ale łódź ocalała ;-)

 

Już w domu.

Jak się pozbyć starych powłok lakierniczych? Opalarka? Przypomniałem sobie opalanie starych okien... Nie będę się truć, szlifierka taśmowa typu czołg i naprzód! Mam tylko nadzieję, że nie porobiłem za dużo dołków, miejscami lakier był tak wżarty, że musiałem dociskać przednim wałkiem szlifierki, żeby w ogóle coś zaczęło się dziać... Oczywiście burty będą jeszcze wygładzane. Po nałożeniu podkładu wszystko się okaże.

Increase

Na próbę kupiłem płynny preparat do usuwania starych powłok. Po przetestowaniu stwierdzam: można sobie go włożyć w... U mnie się nie sprawdził. Rozpuszcza lakier tylko delikatnie z wierzchu, co przy kilku starych warstwach wymagałoby kilku lub nawet więcej pokryć tymże specyfikiem, a tani i wydajny nie jest.

Increase

Dotarłem do rufy i oczom ukazał się taki oto widok...

Increase

Ktoś tu coś dokleił.

Zdzieranie żelkotu szlifierką to masakra jakaś, rozgrzewa się toto i zakleja papier. Paskudztwo obrzydlistwo. Zdzierałem do zera, niestety później będzie więcej pracy, żeby uzyskać w miarę płynne przejście pomiędzy sklejką a zgrubieniem z laminatu. W miarę płynne, ponieważ aby całkowicie ukryć uskok musiałbym szpachlować na dużej powierzchni. Użyć do tego szpachli epoksydowej? Czy lepiej Epidianu z pyłkiem? Zobaczymy jak to będzie wychodzić...

Poprawiony: poniedziałek, 28 stycznia 2013 17:35  

Komentarze  

 
#1 Administrator 2013-01-28 17:46
Przemyśl
Ale musisz doczyścić kadłub jak najmniej placków starych farb. Gdybyś obrócił jacht do góry dnem będzie się o wile lepiej pracować...
Ładna łódka.. Ma coś z linii Ramblera..
 
 
#2 zbycho 2013-01-28 18:27
Jak użyłeś preparatu do usuwania starych powłok to go dobrze zmyj. Nieduże pozostałosci potrafią reagować z nową farbą.
Jak masz takie coś co się rozgrzewa i zabija papier to zmień rodzaj papieru ściernego. Chodzi o kształt ziaren. Np te używane przez kamieniarzy mają nasyp w kształcie piramidek z ostrymi wierzchołkami i mniej się zabijają.
----
W archiwalnych Żaglach, w sierpniowym numerze z 1974 jest opis tego jachtu.
A na tej stronie, znajdź zakładkę potem wejdź w a tam w 3 temacie masz stare pocztówki i zdjęcia.
Na pierwszym, pt Guzianka, drugi jacht od prawej, przy pomoście, w kolorze czarno żółtym Bobo mojego przyjaciela.
---
Powodzenia przy remoncie
 
 
#3 Marcin 2013-01-29 09:52
Dużo osób doradza oblaminowanie, ale pójdę w zaparte ;-) Wiem, że wygodnie, że szczelnie, dziękuję Wam za rady płynące z dobrego serca, ale ja chyba jestem masochistą, chcę niewygodnie, chcę, żeby mi ciekło, chcę łatać, co roku odnawiać powłoki. Chcę poczuć, jak wyglądało żeglarstwo kiedyś. Jak trzeba będzie to nawet wyjmę jacht z wody po każdym pływaniu. Mam alergię na plastik na jachcie.
Dziękuję również za podpowiedzi odnośnie papieru ściernego. Rocznik Żagli z 1974 roku właśnie nabyłem, będę czytać :-) Pocztówka obejrzana, szkoda, że nie ma w większej rozdzielczości...
Dziękuję Wam za rady i komentarze, pozdrawiam.
 
 
#4 wolnym 2013-01-29 10:44
Cytuję Marcin:
Dużo osób doradza oblaminowanie, ale pójdę w zaparte ;-) Wiem, że wygodnie, że szczelnie, dziękuję Wam za rady płynące z dobrego serca, ale ja chyba jestem masochistą, chcę niewygodnie, chcę, żeby mi ciekło, chcę łatać, co roku odnawiać powłoki. Chcę poczuć, jak wyglądało żeglarstwo kiedyś. Jak trzeba będzie to nawet wyjmę jacht z wody po każdym pływaniu. Mam alergię na plastik na jachcie.

Co do szlifowania, to zostaw taśmówkę, weź do ręki dobrą kątówkę, tylko najpierw trochę poćwicz, idzie jak złoto, wszystko schodzi, wierz mi.
Trochę nie rozumiem, jak chcesz wykończyć te burty i dno bez laminowania. Może zrób na burtach laminat tranpsarentny ?
 
 
#5 wolnym 2013-01-29 10:50
Cytuję zbycho:

podaj link, bo nie wiem jak znaleźć ten archiwalny numer.
 
 
#6 Marcin 2013-01-29 11:03
Cytuję wolnym:
Trochę nie rozumiem, jak chcesz wykończyć te burty i dno bez laminowania. Może zrób na burtach laminat tranpsarentny ?


Teraz to ja trochę nie rozumiem... W czasach, w których budowano te łódki, to wykańczano je fabrycznie czym? Bez laminatu nie da się pływać?
Zamysł mam taki, aby po całości (dno i burty) pojechać podkładem (zarówno sklejkę, jak i laminat), a na to biały lakier - wszystko Epifanes. Poniżej linii wodnej antyporostówka, tylko nie mam pomysłu, jak tę linię wodną wyznaczyć. Bez planów, tak na zdrowy rozum, to dopiero po zwodowaniu ;-)
 
 
#7 wolnym 2013-01-29 11:07
Cytuję Marcin:
Cytuję wolnym:
Trochę nie rozumiem, jak chcesz wykończyć te burty i dno bez laminowania. Może zrób na burtach laminat tranpsarentny ?


Teraz to ja trochę nie rozumiem... W czasach, w których budowano te łódki, to wykańczano je fabrycznie czym? Bez laminatu nie da się pływać?
Zamysł mam taki, aby po całości (dno i burty) pojechać podkładem (zarówno sklejkę, jak i laminat), a na to biały lakier - wszystko Epifanes. Poniżej linii wodnej antyporostówka, tylko nie mam pomysłu, jak tę linię wodną wyznaczyć. Bez planów, tak na zdrowy rozum, to dopiero po zwodowaniu ;-)


Da się pływać bez laminatu. Tylko Twoja łódka nie jest nowa tylko mocno oszlifowana i sklejka na pewno nie jest pierwszej jakości jak prosto z fabryki. Dlatego Ja i Adam proponujemy Ci oblaminowanie, które na pewno wzmocni tą 30 letnią sklejkę. A zrobisz jak uważasz, Twoja łódka :) A i tak będę Ci kibicował.
 
 
#8 Marcin 2013-01-29 11:21
Cytuję wolnym:
A i tak będę Ci kibicował.


Dziękuję :-) Jeżeli chemia nie zda egzaminu, to na pewno skończy się na laminacie. Najwyżej w przyszłym roku będę szlifował to, co sam w tym roku nałożę. Brakuje mi tego, szczególnie, że teraz aura pracom nie sprzyja...
Cóż, zasialiście jednak we mnie ziarno zwątpienia, do wiosny przemyślę temat, przede wszystkim zbadam dokładnie sklejkę na dnie. Na burtach jest na 99% zdrowa, sam byłem w szoku. W jednym miejscu na lewej burcie jest powypadkowa, ale o tym w następnym odcinku...
 
 
#9 wolnym 2013-01-29 15:52
Cytuję Marcin:
[quote name="wolnym"] tylko nie mam pomysłu, jak tę linię wodną wyznaczyć. Bez planów, tak na zdrowy rozum, to dopiero po zwodowaniu ;-)

Niekoniecznie. Na pewno odwróć ją tak jak radził Ci Adam i dobrze wypoziomuj. Załóż, że linia wodna zaczyna się od końca rufy. Weź laserową poziomicę i po sprawie. Wg mnie wyjdzie idealnie.
http://wolnym.wordpress.com/?attachment_id=1149
 
 
#10 Marcin78 2013-01-29 20:56
Ale jak wypoziomować łódkę? względem czego? mam ten sam problem w Pegazie z odwzorowaniem linii wodnej. Żeby ją wypoziomować i odwzorować wodnicę musiałbym chyba znać miń. dwa punkty linii wodnej?
 
 
#11 Marcin 2013-01-30 09:36
Cytuję Marcin78:
Ale jak wypoziomować łódkę? względem czego?


No właśnie, jakoś też nie mogę sobie tego wyobrazić. Dlaczego linia wodna miałaby zaczynać się od końca rufy? Jeśli tak przyjmę, to w połowie długości jachtu KLW mi wyjdzie na 1/3 wysokości burty. A patrząc na zdjęcia Ramblerów chociażby, widać, że rufa i dziób są "zadarte", a łączenie dna z pawężą nie dotyka wody...
 
 
#12 Marcin 2013-01-30 11:51
Mam już przed sobą Żagle numer 8/1974. Opinia redaktora: "jacht zaprojektowany poprawnie, razi jednak estetyka łodzi". Jak to się poczucie estetyki z czasem zmienia ;-) Co mnie cieszy - jest podana długość łodzi w KLW oraz uproszczone rysunki techniczne z wyrysowaną KLW. U mnie sprawę komplikuje dolepiony zadek, ale damy radę :-)
 
 
#13 Administrator 2013-01-30 12:11
Cytuję Marcin78:
Ale jak wypoziomować łódkę? względem czego?

Wszelkie teorie informują że wypoziomowana łódka ma poziomą podłogę w kabinie :D czyli wiadomo jak kadłub ustawić. Później trzeba wyznaczyć linię wodną (również poziomą i dodać min 5 - 10 cm wyżej aby pomalować antyporostem. W związku z tym jeśli pomylisz się o 2 cm nic się złego nie wydarzy...
Oczywiście po zwodowaniu i wytrymowaniu łódki okaże się czy założenia były dobre. Jeśli nie - można wyjąć łódkę z wody i poprawić malowanie linii wodnej
 
 
#14 wolnym 2013-01-30 12:32
Cytuję Administrator:
Cytuję Marcin78:
Ale jak wypoziomować łódkę? względem czego?

Wszelkie teorie informują że wypoziomowana łódka ma poziomą podłogę w kabinie :D czyli wiadomo jak kadłub ustawić. Później trzeba wyznaczyć linię wodną (również poziomą i dodać min 5 - 10 cm wyżej aby pomalować antyporostem. W związku z tym jeśli pomylisz się o 2 cm nic się złego nie wydarzy...
Oczywiście po zwodowaniu i wytrymowaniu łódki okaże się czy założenia były dobre. Jeśli nie - można wyjąć łódkę z wody i poprawić malowanie linii wodnej

Ja w sumie myślałem o skrzynce mieczowej, ale podłoga tez jest ok. :D Ważne jest, że mówimy o wypoziomowaniu wzdłużnym, bo boczne załatwi się regulowanym góra/dół stojakiem z poziomica laserową. Wg mnie wyjdzie idealnie a jak jeszcze wiadomo, gdzie mniej więcej ma być ta linia to temat na jeden dzień roboty.
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.