Witam !
W ramach projektu przedłużenia mojej "Setki L" o skośną i otwartą paweż zdecydowałem się na pozostawienie steru w miejscu, gdzie powinien być zgodnie z projektem i nie przenoszenie go na rufę. Ma to swoje wady i zalety: ster pod dniem przeszkadza w podejsciu rufą do brzegu ale jednocześnie ułatwia wchodzenie do kokpitu . Po długim namyśle zdecydowałem się jednak się na ster głębinowy.
Ponieważ nie znalazłem nigdzie gotowego rozwiązania zaprojektowałem go samodzielnie.
Do jego budowy użyłem:
- rury nierdzewnej cienkościennej (1mm) fi 40 mm na koker
- rury nierdzewnej grubosciennej (2mm) fi 25 mm na jarzmo steru
- blachy nierdzewnej 3mm na policzki steru, pierścień oporowy i kołnierz mocujący koker do dna
Do zapewnienia współosiowości kokera względem jarzma zamówiłem u tokarza trzy tuleje z plastiku o średnicy wewnętrznej 25 mm, a zawnętrznej 38 mm ( wewnętrzna średnica kokera) z kołnierzem o szerokości 45 mm odpowiadającym zewnętrznej średnicy pierścienia oporowego . Elementy z blachy zostały wycięte laserem na podstawie przygotowanego przeze mnie projektu.
Na zdjęciu widać jarzmo po zespawaniu. Pierścień oporowy został przyspawany do jarzma i jednocześnie do policzków dajac dodatkowe wzmocnienie. Na razie nie montowałem zebra wzmacniającego, zobaczę jak będzie się sprawował ster bez niego i w razie potrzeby takie dospawam.
Powyżej ster po zmontowaniu , ale przed przycięciem kokera i jarzma na długość ( tulejki nie są jeszcze wciśnięte do kokera). Trzecia plastikowa tulejka będzie wciśnięta do odcinka rury odciętej z naddatku kokera i po przewierceniu na wylot przez obydwie rury będzie stanowiła wewnętrzną część mocowania rumpla.
Po przycięciu obydwu rurek na wymiar koker został wprowadzony w przygotowane wcześniej otwory w dnie i kokpicie, przykręcony i przylaminowany żywicą zagęszczoną pyłem drzewnym.
Tak wygląda ster po zamontowaniu.
Kołnierz mocujący zostanie dodatkowo przylaminowany od zewnątrz przy ukazji laminowania drugiej warstwy tkaniny szklanej i zaszpachtlowany.
Wiata/hangar w ogrodzie a prawo....« poprzednia | następna »Stary i dobry sposób na odbijacze na małej łodzi |
---|
Komentarze
W/g mnie, brakuje fału do podnoszenia steru
Myślę, że jeszcze w tym tygodniu ją opływam i będę wiedział czy będzie ją trzeba dobalastować.
Zapomniałem napisać . Fał będzie przechodził wewnątrz jarzma, przez bloczek przyspawany do zewnętrznej rurki przy rumplu. Docelowo rumpel będzie z nierdzewki , wygięty do kształtu pawęży . Na próbę jednak będzie zamontowany stary.
powinien być ładny drewniany, klejony na szablonie z ładnym dopasowanym ugięciem. Idealna robótka na zimę
Będzie klejony na szablonie z obogów....
Waśnie wróciem od znajomego stolarza. Technologię nam już opanowaną
Napiszę co mi w oko wpadło gdyż z tym mam niemal na co dzień do czynienia. Spawy należało by wytrawić. Czym spawałeś (jaką metodą)?
Pozdrawiam
Marcin
z wytrawianiem to głównie kwestie estetyczne, znikają przebarwienia - ale dzięki temu wg mnie można wzrokowo lepiej ocenić spaw. Jak spawał to fachowiec to nie mam żadnych pytań:]
Pozdrawiam
Marcin
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.