SzkutnikAmator.pl

Wstępnie przejrzałem: toż to starsze niż mój jacht! Pierwsze wydanie z 79 roku. Św. Mikołaj jeszcze wtedy nie miał brody! (pamiętam!)

Nie podejmę się oceny na ile będzie przydatny obecnie (po blisko 40 latach), ale skoro "stare żaglowce jeszcze pływają..." Melduję się jako jeden z tłumaczy-wolontariuszy, chętnie podejmę się przetłumaczenia fragmentu. Choć do "anioła" wiele mi brakuje

Jakby zgłosiło się nas kilku(nastu - pozycja ma ponad 400stron), byłoby znacznie łatwiej. Jakby do projektu znalazło się 10 osób to wyjdzie 40 stron na osobę, wtedy już da się zrobić w rozsądnym czasie. Poziom znajomości angielskiego nie musi być wysoki, wyzwaniem jest ilość tekstu a nie jego poziom literacki. Dla jeszcze niezdecydowanych: im słabiej znasz angielski tym więcej się przy okazji nauczysz: korzyści będą dla wszystkich :)

Ktoś może orientuje się w kwestii prawnej, czy trzeba kontaktować się z właścicielem praw autorskich?

Oderwane od polskich realiów ale genialne pomimo epoki świętego mikołaja, ja się dowiedziałem co nieco. Bardzo dziękuje przyda się w 100%. Co do pomocy w tłumaczeniu nie pomogę absolutny brak czasu, musiałbym budowanie odłożyć a tego by m nie chciał . Jak znajdę chwile w święta postaram sie coś przetłumaczyć
pozdrawiam wszystkich świątecznie

Trudno powiedzieć cokolwiek o przydatności, technologie a przede wszystkim materiały już nie te co kiedyś.
Mam lepszy pomysł aby Ci co zdobyli tajemną wiedzę jak budować oraz jakie materiały i gdzie stosować zamiast tłumaczyć coś z przed pół wieku niemalże, wysmażyli jakieś rozdziały poparte rysunkami lub zdjęciami.
Po skompensowaniu i tematycznym uporządkowaniu może naprawdę powstać z takiej pracy zbiorowej super książka.
A i zarobić kaskę można.

Słowo się rzekło, powoli tłumaczę. Ponieważ nie przydzielono zadań :) to wziąłem się za rozdział 7 - szacowanie kosztów. Myślę, że wiele wskazówek może być przydatnych.

Pozdrawiam - Papa Mooreck