pytanie: Chce w tej lodzi zrobic pokladzik + - 120 cm na dziobie, oraz zabudowac rufe laweczka na polowie wysokosci burty (dla sternika). Mysle o sklejce szkutniczej wodoodpornej mahoń sapeli warstwa jednostronna.
Jakiej grubosci powinny byc te sklejki. Bedzie podparte poprzecznie i oparte po burtach na listwach burtowych.
Pozdrawiam czytajacych
Andrzej
remont jachtu« poprzednia | następna »Pierwsze kroki - pierwsze pytania: Dorada czy Sztrandusia? |
---|
Komentarze
Wiem, że taka odpowiedź Ci wiele nie pomoże, ale jak już pisałem wcześniej bardzo lubię dory i z zainteresowaniem śledzę postępy w budowie. A na zakończenie łódka, która mnie inspiruje, oryginalna dory Centenial Alfreda Johnsona z muzeum Cape Ann: http://www.capeannmuseum.org/media/pieces/Centennial.jpg
Na pierwszym i drugim wregu (modrzew) sa wlasnie lawki, na +- 1/3 wysokosci lodzi. Na rufie chce zrobic niejako lawke dla sterujacego na +- polowie burty zabudowujac rufe taki trojkatem jak i dziob. Po nim napewno bedzie sie i chodzic.
oblaminowana? - wnetrze lodzi nie bedzi laminowane i te pokladziki tez nie ( w zadnym wypadku) tylko olej.
Ta podpowiedz bardzo mi pomaga ja myslalem o 16 mm.
Pokladniki na pewno beda, a beda oparte na wzdluznikach tak ze nie beda rozpierac burt punktowo. Wzdluzniki klejone i od zawnatrz zlapane do burt wkretmi.
"Cape Ann" - piekna i prwdziwa, duzo pracy i pomieszczenie miec trzeba, a i dobry material. Takie sa w morskich krajach i dzis na wodzie. Dwa tygodnie temu widzialem rybakow w Gracji na czyms bardzo podobnym.
Czy w Polsce plywaja dory? Jak takie np. Salmooboot sie spisuje w warunkach baltyckich praktycznie?
pozdrawiam
Andrzej
P.S.
za trzy tygodnie budowy ciag dalszy, inschallah
OK 8mm wystarczy, pokladniki beda i jak pisalem, przod to raczej dla urody i ochrony przed woda. Druga powierzchnia do siedzenia. Zerkne gdzie mozna znalezc taka 8mm jednostronnie w sapeli z grubsza warstwa. Co do oleju uparlem sie by wnetrze lodzi bylo jedynie olejowane, chce to wyprobowac, nie spodziewam sie bym ta lodke zbyt mocno eksploatowal.
pozdrawiam
Andrzej
Od jesieni usiłuję od producenta wydębić niektóre części i rysunki takielunku. Problem w tym, że obiecywał dosłać (za zapłatą oczywiście ) ale ostatnio nawet telefonu nie odbiera. Siedzę nad żaglem i z rysunków poglądowych narysowałem już żagiel i chcę się brać do szycia. Pogoda się poprawia i będę się brał za wykończenie kadłuba bez dalszego czekania tak żeby w kwietniu być na wodzie
Pozdrawiam,
Adam
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.